Nie wiadomo, dlaczego niektóre miejsca na świecie wciąż chcą polegać na czymś tak niepraktycznie kruchym i łatwym do zniszczenia jak papier. To nie tak, że nie ma innych możliwości. Zamiast przepastnych zjedzonych przez termity archiwów można sobie przecież stworzyć elektroniczne bazy danych, i to specjalnie przystosowane do pracy w danej procesji, takie jak Oprogramowanie stomatologiczne. Dzięki temu nie trzeba już dłużej używać tego wszechobecnego papieru, który jest nieekologiczny i przyczynia się do ciągłego wycinania drzew, ginących z bezgłośnym okrzykiem w Puszczy Amazońskiej i w pięknych polskich lasach. A nie powinno tak być. Takie oprogramowanie stomatologiczne nie jest przecież podatne na oblanie herbatą, zalanie powodzią, spłonięcie w pożarze, zniszczenie w trzęsieniu ziemi, zblaknięcie do poziomu nieczytelności, zgubienie, skradnięcie, sfałszowanie. Nie ma tam takiego bałaganu jak w tradycyjnych papierowych kartotekach. Wreszcie, nie zbiera się na nim w żaden sposób jakikolwiek kurz.