Nasze hospicjum powstało w dużej mierze ze składek ludzi, zbiórek w szkołach i darowizn, a zatem jest jakby darem dla tych chorych, którym medycyna tradycyjna nie potrafi już pomóc. Wcześniej mieliśmy hospicja domowe, ale to nie rozwiązywało problemu. A teraz można tam znaleźć pomoc i opiekę.
Wydaje się czasem, że kiedy chory przenosi się do hospicjum, to traci wszelką nadzieję. Możliwe, że tak jest. Ale ważne, że medycyna paliatywna, stosowana w tej instytucji, pozwoli mu odejść w godności i bez cierpienia. To ważne, bo czasem najbliżsi nie potrafią nam w tym pomóc.