To danie przypominam co jakiś czas, bo jest po prostu obłędne w smaku. I chociaż przygotowanie naleśników nie jest moim ulubionym zajęciem, to warto postać nad patelnią dla tego obiadu, który równie dobrze może być naszym lunchem lub kolacją. Połączenie sera i śliwki jest tym co warto skosztować. Zapraszam.
Składniki:
2 jajka
1.5 szklanki mleka
1.5 szklanki mąki
0.5 szklanki wody gazowanej
szczypta soli
odrobina oleju
Farsz:
120 g sera camembert
150 g śliwek suszonych
kilka listków mięty
Wszystkie składniki na ciasto mieszamy ze sobą bardzo dokładnie, tak by nie zostały żadne grudki mąki. Dobrze rozgrzaną patelnię smarujemy tłuszczem i wypiekamy naleśniki. Ser kroimy w plasterki, śliwki siekamy razem z miętą. Na gotowe naleśniki nakładamy ser i posypujemy owocami i miętą. Zawijamy je w rulony lub składamy w trójkąty – według uznania.
Gotowe naleśniki zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 20 minut lub zapiekamy na patelni na maśle, tak by ser delikatnie się rozpuścił.
Jeśli naleśniki wydają się nam za suche polecam
Sos:
5 łyżek śmietany
3 suszone śliwki kalifornijskie
1 łyżeczka drobnego cukru
Owoce bardzo dokładnie siekamy dodajemy cukier i śmietanę i mieszamy wszystko razem, podajemy do podgrzanych naleśników.
Smacznego!
No Comments